15 Mar 2022
Niektóre z nich wyglądają jak statki kosmiczne. Inne jak surrealistyczne narzędzia lub błyszczące zabawki o zadziwiającej elegancji i symetrii. Przemysłowe myjki zbiornikowe z pewnością należą do najbardziej estetycznych komponentów w systemach procesowych...gdyby tylko można je było zobaczyć. Ich prawdziwa wartość tkwi w tym, co robią w ciemności, pod osłoną hermetycznie zamkniętych zbiorników procesowych i zasobnikowych, pojemników i kadzi fermentacyjnych.
Dawno temu, u zarania ery przetwarzania żywności, to właśnie brudne pojemniki i zbiorniki przypadkowo spowodowały fermentację drożdży, dając nam przysmaki takie jak piwo, wino i chleb na zakwasie. Jednakże od wielu lat główną troską skutecznych producentów jest zachowanie możliwie czystych zbiorników i pojemników, aby zapewnić stale wysoką jakość produktu. W przypadku produktów przeznaczonych do spożycia przez ludzi oznacza to czystość higieniczną lub wręcz aseptyczną.
Niezależnie od tego, czy to produkty mleczne, wino, piwo, pasta do zębów, środki farmaceutyczne, czy mąka – bezpieczna i powtarzalna jakość produktu jest kluczowym celem leżącym w interesie producentów i konsumentów. Zawsze gdy produkty są przetwarzane lub magazynowane w zbiornikach, silosach lub np. kontenerach IBC, pozostałości, których dostatecznie nie usunięto, mogą na wiele sposobów wpływać na bezpieczeństwo i jakość tych produktów. To dlatego czystość zbiorników i innych pojemników podlega ścisłym regulacjom i wytycznym Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) w USA, Europejskiej Grupy Projektowej Urządzeń Higienicznych (EHEDG) w Europie, a także innym regulacjom na całym świecie.
Jednym z głównych ryzyk jest możliwość zanieczyszczenia krzyżowego, które może wystąpić, gdy kolejne partie produkcyjne z innymi składnikami następują po sobie. Jako konsumenci stale domagamy się większej różnorodności, która zaspokoi nasze rozmaite apetyty i potrzeby. Doprowadziło to na dzisiejszych rynkach do ciągłej eksplozji nowych produktów oraz ich wersji, które często są przetwarzane i magazynowane w tych samych zbiornikach. Pozostałości wcześniejszych produktów mogą wpływać na smak i inne właściwości następnego produktu, a nawet uczynić go trującym. To może się przydarzyć np. wskutek niekontrolowanej fermentacji lub reakcji chemicznych, rozwoju bakterii bądź grzybów albo transferu alergenów z jednego produktu na drugi.
Nawet jeśli produkt pozostaje ten sam, nadal zachodzi ryzyko, że nieusunięte resztki będą ulegać rozkładowi lub fermentacji, wpływając na kolejną partię produktu w zbiorniku. Dostrzegalny efekt może być nieznaczny, lecz konsumenci na całym świecie mają tendencję do rosnącego krytycyzmu nawet najmniejszych odchyleń. Jeżeli chodzi o mniej cenne produkty, takie jak celuloza lub szlam papierowy, a nawet ścieki, to ich zbiorniki także muszą być czyszczone, aby zapobiec gromadzeniu się produktu, niedrożności, korozji lub wystąpieniu niebezpiecznych cuchnących gazów.
Wszystkie ryzyka związane z niedostatecznym czyszczeniem są zwielokrotnione w obecnych warunkach rynkowych z uwagi na konsekwencje, jakie może wywołać nawet pojedyncza wadliwa partia produktu. Producent może stracić znaczne ilości zepsutego produktu oraz stanąć w obliczu sporych kosztów wycofania z rynku i odzyskania wadliwego produktu. Co więcej zagrożone może być zdrowie pracowników i konsumentów. Wreszcie reputacja produktu i marki niemal z pewnością ucierpi wskutek takiego incydentu, nawet o małej skali. Technologia czyszczenia staje się zatem coraz ważniejszym atutem w zestawie narzędzi planisty procesu.
Od wieków ludzie dobrze zdawali sobie sprawę z ryzyk związanych z nieczystymi zbiornikami, ale czyszczenie musiało być w całości wykonywane ręcznie w niebezpiecznych okolicznościach. W przeszłości pracownicy serwisowi musieli wchodzić do zbiorników i silosów przez wąski właz, aby ręcznie wyczyścić zbiornik od środka. Niekiedy asystował im inny pracownik czuwający nad bezpieczeństwem. Musieli pracować z agresywnymi środkami czyszczącymi i potencjalnie niebezpiecznymi pozostałościami zbiornikowymi w ograniczonej i niedrożnej przestrzeni. To oczywiste dlaczego regulacje amerykańskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa i Higieny Pracy oraz podobnych instytucji wzywają do daleko idącej ostrożności.
Czyszczenie ręczne stało się łatwiejsze dzięki opracowaniu ręcznych pistoletów natryskowych, które wciąż pozostają chyba najskuteczniejszą metodą czyszczenia zewnętrznej części zbiorników oraz kamiennych murów, chodników i np. pokładów kutrów rybackich. Ale to rozwój myjek automatycznych począwszy od lat dwudziestych XX wieku zapewnił wydajność i zdrowsze warunki pracy podczas czyszczenia wnętrza zbiornika. Zautomatyzowane sterowanie operacjami czyszczenia umożliwiło również dozowanie detergentu w dokładnej ilości wymaganej dla tego zadania — w podobny sposób jak nowoczesna domowa zmywarka do naczyń, która zapewnia większą oszczędność zasobów niż ręczne mycie naczyń.
Zbiorniki, które mogą być automatycznie czyszczone, są z reguły wykonane ze stali nierdzewnej, a system czyszczenia jest zamontowany w położonej jak najbardziej centralnie części bocznej lub górnej ściany zbiornika. Chemiczne środki czyszczące to głównie związki zasadowe i kwasowe, które mogą być ponownie wykorzystane w cyklicznych systemach czyszczenia na miejscu (CIP). Czas i częstotliwość czyszczenia może się znacznie różnić w zależności od układu instalacji, produktu i harmonogramów przetwarzania partii — często odbywa się to kilka razy dziennie. Biorąc pod uwagę, że wiele operacji obejmuje wielozbiornikowe obiekty magazynowe, niektóre zbiorniki są wysokie na ponad 20 metrów, a ich powierzchnia wewnętrzna przekracza 100 metrów kwadratowych, to automatyczne myjki zbiornikowe naprawdę możemy określić mianem „ukrytych strażników” produkcji przemysłowej.
W Centrum Kompetencji GEA ds. Technologii Czyszczenia w niemieckim Büchen eksperci stale poszerzają różnorodność myjek stosowanych obecnie w przemyśle do różnych produktów, klas zabrudzenia i środowisk zastosowania. Wszystkie myjki zbiornikowe muszą zachowywać bezpieczeństwo i jakość,ale także muszą stawać się coraz wydajniejsze i zrównoważone w stosowaniu — w przeciwnym wypadku potężna technologia czyszczenia nie opłacałaby się pomimo jej wartości dla produktu i procesu. Pytanie, które inżynierowie wciąż sobie zadają, brzmi następująco: Które z czynników wpływających na wydajność czyszczenia mogą zostać jeszcze ulepszone, aby zwiększyć zrównoważenie, oszczędzać zasoby i redukować koszty?
Tak zwane dynamiczne koło Sinnera ukazuje, w jaki sposób współdziała pięć głównych czynników wydajnego czyszczenia — wydajność mechaniczna, temperatura, środki czyszczące, zużycie wody i czas czyszczenia. Powiększenie dowolnej z części tego koła sprawia, że inne maleją, co wskazuje na potencjalne oszczędności. „W praktyce nasi inżynierowie skupiają się na jednym czynniku, to znaczy na poprawie wydajności mechanicznej czyszczenia — wyjaśnia Jana Zimpel, kierowniczka ds. sprzedaży produktów w Centrum Kompetencji GEA w Büchen. „Każdy postęp w tym zakresie umożliwia operatorom instalacji oszczędność cennego czasu na przetwarzanie oraz ograniczenie zużycia energii, wody i środków chemicznych zgodnie z priorytetami ekonomicznymi i ekologicznymi.
— Jana Zimpel, kierowniczka ds. sprzedaży produktów, Technologie Czyszczenia GEA.
Obszary ulepszeń mechanicznych są bardzo zróżnicowane. „Za sprawą innowacyjnej konstrukcji nowoczesne myjki potrafią korzystać ze sił ścinających oraz innych mechanizmów pomocniczych, aby zwiększyć wydajność czyszczenia” — zaznacza Chris Lawton, starszy kierownik ds. sprzedaży produktów w GEA. „Przepływy cieczy, rozmiary dyszy, prędkości obrotowe i forma natrysku w połączeniu z czasami czyszczenia to wszystko są kluczowe czynniki, które możemy doskonale dostosować pod kątem danego procesu produkcji lub rozmiaru zbiornika”.
Pokrewnym celem w interesie operatorów instalacji jest przedłużenie żywotności myjek zbiornikowych. W tym celu GEA stosuje łożyska hydrodynamiczne zamiast kulowych, gdyż te drugie ulegają znacznie większemu zużyciu i również mogą zanieczyszczać produkt wskutek ścierania. Co więcej konsultanci GEA oferują porady dla klientów odnośnie tworzenia programów konserwacji prewencyjnej, które gwarantują, że uszczelki oraz inne części zużywające się zostaną w porę wymienione, zanim wystąpią problemy.
— Chris Lawton, starszy kierownik ds. sprzedaży produktów, Technologie Czyszczenia GEA
Pośród wielu rodzajów myjek zbiornikowych to myjki orbitalne są pewnego rodzaju wzorcem solidnej technologii i już kilka razy były przez GEA udoskonalane. Myjki orbitalne są odpowiednio wyposażone do najtrudniejszych zadań, takich jak zaschnięte i lepkie pozostałości, a nawet drożdże, klej, żywica lub produkty fermentacji itd. Są wyposażone w skrupulatnie dobrane dysze i nośniki dyszy. Myjka obraca się w przestrzeni 3D wokół osi pionowej i poziomej, tym samym osiągając każdy punkt powierzchni zbiornika w sposób wysoce kontrolowany i silnie oddziałujący.
Aktualne udoskonalenia GEA to m.in. pomyślne połączenie wszystkich kluczowych opcji wyposażenia dla myjek orbitalnych w jednym modułowym urządzeniu. Ta modułowa koncepcja została po raz pierwszy zrealizowana przez GEA w postaci myjki orbitalnej OC200. Wszystkie kluczowe komponenty tej myjki orbitalnej mogą zostać szybko wymienione. Trzy różne nośniki dyszy spełniają wszelkie wymogi odnośnie otworów do wprowadzania, przepływu i poziomów zabrudzenia. Można wybierać spośród ośmiu średnic dyszy, aby zoptymalizować przepływ, czas cyklu i strumień natrysku. Mając do dyspozycji te wszystkie opcje, osiągnięcie dłuższego czasu zalegania w celu większej intensywności czyszczenia nie stanowi żadnego problemu.
Dłuższe strumienie można generować dla bardzo wysokich lub szerokich zbiorników, jak np. silosy na mąkę lub zbiorniki do warzenia piwa w wielkich zakładach. Wysokie zbiorniki mogą być również czyszczone oddolnie, co stanowi odwrócenie typowego trybu pracy. Dysze samoczyszczące z końcówką skierowaną do tyłu zapobiegają gromadzeniu się produktu na myjce.
Ta innowacja oferuje nowy poziom elastyczności operatorom procesów, ułatwiając im planowanie i opracowanie odpowiedniej opcji sprzętowej na potrzeby konkretnego zadania oraz przystosowanie myjki do nowych i odmiennych wymagań procesowych w późniejszym czasie. Dzięki ulepszonemu oddziaływaniu mechanicznemu można jeszcze bardziej zoptymalizować czas czyszczenia i pobór cieczy, oszczędzając cenne zasoby.
Charakterystyczne dla ukrytej natury czyszczenia zbiorników jest to, że osoby planujące, wdrażające i obsługujące system rozumieją inne obszary technologii przetwarzania znacznie lepiej niż technologię czyszczenia zbiorników. Skupiają się — i tak być powinno — głównie na poprawie produktu, etapach przetwarzania bezpośrednio z nim związanych oraz na oczekiwanym zysku. W rezultacie skonfigurowanie idealnego sprzętu do czyszczenia zbiorników to w znacznym stopniu kwestia partnerskiej współpracy firm i osób.
W GEA Jana Zimpel potwierdza, że istotną częścią pracy jej zespołu jest przekazanie klientowi wiedzy na temat procesu. „Zrozumienie indywidualnych potrzeb i wymagań jest dla nas bardzo ważne” — wyjaśnia. „Oferujemy dobrą współpracę, wspierając klienta jako specjaliści dysponujący optymalnymi komponentami, aby sam klient mógł się skoncentrować na całości procesu. Dzielimy się naszym know-how, szkolimy personel i wspieramy operatorów na miejscu, tak aby nasi klienci otrzymali bezpieczny, zrównoważony i efektywny kosztowo proces czyszczenia”.
Zbiorniki procesowe i zasobnikowe dla