Jak udój grupowy pomaga w nowoczesnych gospodarstwach mlecznych

Hodowla zwierząt dających mleko to profesja kultywowana przez ludzi od wieków. A metody zbioru mleka podlegały stopniowej ewolucji: kiedyś wszystkie prace były wykonywane ręcznie, dziś korzystamy z częściowo lub całkowicie zautomatyzowanych systemów udojowych. Celem zawsze jest poprawa dobrostanu krów, usprawnienie pracy oraz wzbogacenie jakości mleka.

Najnowsza generacja automatycznego dojenia wprowadza udój grupowy — jest to stosowana w gospodarstwach mlecznych praktyka, w ramach której krowy są dojone w stadkach o wyznaczonej porze, zazwyczaj dwa lub trzy razy dziennie. Technologia automatyzacji pomaga pokonać współczesne wyzwania, przed jakimi stoją rolnicy mleczni, którzy dążą do zapewnienia w gospodarstwie równowagi pomiędzy dobrostanem krów, elastycznością i ekologią, a jednocześnie stale optymalizują strukturę kosztów i podnoszą wydajność.

Transformacja w rolnictwie mlecznym

W ostatnich latach na popularności zyskuje trend automatyzacji i cyfryzacji gospodarstw mlecznych. W ciągu ostatnich 10 lat liczba pracujących robotów udojowych niemal się potroiła, obecnie na całym świecie używa się około 14 000 urządzeń tego typu, a według Statista w najbliższych kilku latach będzie ich na rynku jeszcze więcej. W Niemczech co drugi rolnik mleczny planujący inwestować w nową technologię udojową wybiera automatyczny system dojenia.

Cały sektor rolniczy przechodzi olbrzymią transformację w kierunku bardziej ekologicznych, przyjaznych dla zwierząt rozwiązań przy jednoczesnym zwiększaniu wydajności operacyjnej i uzysku mleka w celu zaspokojenia globalnego popytu. Dla gospodarstw mlecznych oznacza to konieczność poprawienia elastyczności codziennie realizowanych procesów. Stresująca i często wymagająca fizycznie praca nie jest dla personelu szczególnie atrakcyjna, a sektor rolniczy konkuruje o pracowników z innymi gałęziami przemysłu. Wszystko to skutkuje niedoborem wykwalifikowanej siły roboczej. Wyższy poziom automatyzacji i cyfryzacji pomaga udoskonalić praktyki zarządzania rosnącymi stadami, a jednocześnie zaoszczędzić czas, zasoby i energię. Pozytywnie wpływa to na dobrostan krów, zmniejszając ryzyko zapalenia gruczołu mlekowego i racic, a także poprawia jakość mleka dzięki właściwemu udojowi oraz kąpieli strzyków.

Wybór łatwości, ale też nowoczesności oraz elastyczności

Wszystkie te korzyści były istotne dla rolnika mlecznego Josepa Masramóna z gospodarstwa El Bruguer, kiedy planował zainwestować w nowym system udojowy. Od ponad 25 lat korzystał z hali udojowej GEA, ale postanowił przestawić produkcję na zautomatyzowany system udojowy (AMS). Decyzja była też dyktowana chęcią przyciągnięcia młodszego pokolenia oraz zapewnienia gospodarstwu długofalowej stabilności finansowej i zrównoważonego rozwoju.

„W gospodarstwie rolno-hodowlanym nowoczesność i elastyczność są kluczowymi aspektami” — mówi. „Angażowanie młodych staje się wyzwaniem. Musimy wyposażyć następne pokolenie w narzędzia, które zachęcą je do wejścia na rynek hodowli bydła mlecznego oraz umożliwią zrównoważony rozwój gospodarstwa w dłuższej perspektywie”.

Masramón i jego rodzina, we współpracy z zespołem GEA oraz lokalnym dealerem, postanowili zaplanować nową konfigurację farmy. Proces ten trwał około dwa lata, a jego zwieńczeniem było podjęcie decyzji o zainstalowaniu ośmiu robotów udojowych z taką samą poczekalnią — takie rozwiązanie miało najskuteczniej zrealizować potrzeby właścicieli.

„Po ponad 20 latach chciałem zjednoczyć całe stado 700 krów mlecznych, które przebywały w dwóch różnych lokalizacjach, co zawsze wiązało się ze stratą czasu i znacznie cięższą pracą” — mówi Masramón. „Za sprawą nowej instalacji GEA do udoju grupowego mogłem wejść do świata zautomatyzowanego udoju i uwolnić się od czasochłonnej rutyny udojowej bez konieczności inwestowania w nową oborę. Z drugiej strony nie chciałem rezygnować z dojenia krów o tej samej porze dwa razy dziennie na rzecz całodobowej pracy w trybie 24/7 ze stanowiskami robotów udojowych”.

Obejrzyj całą historię: